wtorek, 23 czerwca 2015
Energetyczny funk ?
Kocham ten utwór. Jest to Kav Verhouzer - It's all good. Powiem wam, że powodem do tego uczucia jest jego jakiś taki magnetyzm i energia, której nie da się opisać. To po prostu trzeba poczuć. Te bębny, i ten vocal czarnoskórego faceta, a potem kobieta, ta gitarka brzdękająca sobie, i dająca pewien nazwijmy to beat. Coś cudownego. Te klaskanie. Nie mam słów, jak strasznie tryskający wręcz pozytywną energią jest to utwór. No nie mogłem go przesłuchać, i pozostać ani razu obojętnym. Gęba sama się uśmiecha, nawet jeśli nie chce. Potem to pianino. Musicie sami tego doświadczyć. Ja to mogę tylko wychwalać bez końca. Jedyną wadą tego kawałka jest złe outro, ale szybko się o tym zapomina. Proszę oto dla was https://www.youtube.com/watch?v=3qw56KjISCk. Gorąco polecam na jakiejś złe dni, humory jakby tego nie nazwał.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz