czwartek, 28 maja 2015

Mały świat wygrywa z dużym ciąg dalszy.

W trakcie junty wszystko w Somalii zostaje znacjonalizowane. Plemiona z jakich wywodzą się obywatele zyskują na kolosalnym znaczeniu, w kwestii możliwości pracy w sektorze państwowym. Niektóre z plemion zostają kompletnie zdegradowane, i pozbawione możliwości zatrudnienia. Rozpisany zostaje nowy somalijski język. Szkoły wyższe i licea zostają zamknięte, aby studenci i uczniowie mogli uczyć zasad gramatyki ,i słownictwa wszystkich, wliczając w to ludy koczownicze. Zaczynając powstawać kołchozy. Siad Barre marzy o gospodarce podobnej do tego co mamy obecnie w Chinach. Oczywiście Somalia nie ma warunków, aby powstało coś podobnego, i do starych problemów tego kraju dochodzą nowe. Niezadowolenie z pomysłów nowego przywódcy rośnie nawet wśród jego ludzi. Do buntu ludność Somalii dodatkowo podburza organizacja z sąsiadującej Etiopii o nazwie Derg. Ich celem jest destabilizacja kraju, i rewanż za przegraną wojnę. Ostatecznie dochodzi do wybuchu wojny domowej, w trakcie której usunięty z władzy zostaje Siad Barre.

Najsilniejszą pozycję wśród chaosu chętnych do rządzenia krajem uzyskuje Farah Aidid (ma on w swoich rękach najważniejsze miasto Mogadishu) . Jest to też w dużej mierze zasługa Osmana Ali Atto, który finansuje działania lidera, oraz szerzy propagandę. W kraju pomimo nowej polityki rolnej szerzy się głód, powszechnieje za to dostęp do broni, i to na skalę masową. Łatwiej przeciętnemu Somaliczykowi zdobyć MP5 niż bułkę. Dodatkowo Aidid kontroluje porty i przechwytuje żywność od organizacji humanitarnych typu MCK(Międzynarodowy Czerwony Krzyż). Umiera z głodu około trzystu tysięcy ludzi. ONZ interweniuje i wysyła dwadzieścia tysięcy żołnierzy, i pod ich osłoną zostaje rozdany prowiant. Sytuacja zostaje opanowana. Aidid czeka na wycofanie się żołnierzy. Korpus pokoju zostaje. Nasz przywódca w tym momencie wypowiada wojnę Organizacji Narodów Zjednoczonych. Jednoznaczną oznaką jego zamiarów jest dosłownie wyrżnięcie 24 palestyńskich żołnierzy w zastawionej wcześniej zasadzce, oraz grożenie personelowi z Ameryki.

Późnym sierpniem ONZ reaguje wysyłając żołnierzy Rangers, oddział  Delta Force, oraz korpus SOAR. Celem jest usunięcie Aidida od władzy przy użyciu wszelkich dostępnych środków, w tym zabójstwa. Operacja jest zaplanowana na trzy tygodnie. Dowodzenie nad całą operacją zostaje przekazane generałowi Willamowi F Garrisonowi. Sześć tygodni po terminie Waszyngton zaczyna się niecierpliwić. Jedynym sukcesem jaki udaje się uzyskać wojskom misji stabilizacyjnej jest wkroczenie na teren Mogadishu i kontrola większej części cywilnej miasta. Za swoją bazę wojska pokojowe obejmują one stadion piłkarski. Całe centrum Miasta zwane rynkiem Bakara jest w dalszym ciągu w rękach przywódcy. Po kilku dniach udaje im się złapać Atto, który jednak nie wykazuje chęci współpracy. Pomimo wysokiej nagrody pieniężnej za Aidida, nikt nie chce dać nawet wskazówki co do miejsca jego przebywania.

Ostatecznie Garrison decyduje się jeszcze bardziej osłabić pozycję Aidida wysyłając Delte Force i Rangers aby pochwycili liderów jego milicji. Przechwycenie i powrót miały trwać 30 minut, trwało ostatecznie około 12 godzin. Kompletnie została niedoceniona siła militarna, i liczba cywili zorganizowanych w milicję somalijskiego dyktatora. Zdołali oni zestrzelić 2 helikoptery klasy Black Hawk( głównie transportery powietrzne małych sił piechoty, ale uzbrojone w działa obrotowe o potężnej sile na bokach). Walki partyzanckie zdołały rozsiać Rangers i Delte po mieście zmuszając ich do obrony w kilku punktach, przygważdżając siłą ognia. Oficjalne statystyki mówią o 19 zabitych po stronie Amerykańskiej i około 1000 Somalijczyków, w tym cywilów.

Zdesperowane siły USA wycofały się z Rynku Bakara, ewakuując się w opancerzonych samochodach korpusu ONZ, wezwanych przez generała na pomoc. Garrison wziął na siebie pełną odpowiedzialność za skutek tego ataku i wojska zostały wycofane.  Ironicznie Aidida zamordował jego prawa ręka - Atto. Doszło do strzelaniny pomiędzy siłami jednego i drugiego w trakcie której pierwszy został postrzelony, i zmarł w trakcie operacji rany postrzałowej, na skutek ataku serca. Generał amerykański po usłyszeniu tej wiadomości przeszedł na emeryturę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz